W 1958 roku austriacki rzeźbiarz Karl Prantl pracował nad pomnikiem „Grenzstein” w St. Margarethen, w dawnych rzymskich kamieniołomach położonym niedaleko jeziora Nezyderskiego. W tym czasie w jego głowie narodził się pomysł, by w to miejsce zapraszać artystów, którzy przez kilka kolejnych tygodni mogliby wspólnie tworzyć. Chodziło o zapewnienie swobody działania, przejście z ciasnego studia w otwarty krajobraz. Wykreowanie miejsca do pracy, spotkań, wymiany myśli i doświadczeń. Prezentacja obiektów również miała odbywać się w przestrzeniach publicznych, tak by możliwe było wyeksponowanie wszystkich walorów powstających dzieł, a publiczność miała do nich pełny dostęp.
Już rok później Prantl wraz z psychologiem Fryderykiem Czaganem i rzeźbiarzem Heinrichem Deutchem zorganizowali pierwsze międzynarodowe sympozjum rzeźbiarskie w St. Margarethen. Latem 1959 roku do Austrii przyjechało kilkunastu artystów z 7 krajów aby realizować swoje projekty. Do 1971 roku kamieniołomy odwiedziła ponad setka twórców, odbyło się 11 spotkań, podczas których powstało 150 rzeźb wykonanych w lokalnym wapieniu.
„Dopiero w […] plenerze dzieło rzeźbiarskie może rozszerzać granice swojego oddziaływania i urzeczywistniać swoje przesłanie w bezpośrednim związku ze światem otaczającej go przyrody, do którego włącza się jako samodzielny element.”
Wypowiedź Jiří Kotalíka, cytat z Zuzana Bartošová. Sympozja rzeźbiarskie na Słowacji w latach 60-tych i ich największe osobowości
Idea sympozjów bardzo szybko przyjęła się nie tylko w Europie, ale dotarła także do Ameryki czy Azji. W drugiej połowie XX w stały się one prawdziwym fenomenem. Te najbardziej znane organizowano m.in. w Niemczech (1961-62); na Słowacji (1965); w Japonii (1969/70); w USA (1971); we Włoszech (1972).
Podobne wydarzenia zaczęły odbywać się również w Polsce. W latach 1963 -81 miały miejsce coroczne plenery w Osiekach; w Elblągu miedzy 1965,a 1973 rokiem we współpracy z Zakładami Mechanicznymi Zamech zorganizowano 5 edycji Biennale Form Przestrzennych; w 1966 roku na terenie Zakładów Azotowych odbyło się Sympozjum Artystów Plastyków i Naukowców „Sztuka w zmieniającym się świecie”. Wymienione spotkania gromadziły teoretyków i krytyków, artystów oraz naukowców, były miejscem manifestacji nowych tendencji w sztuce. Pozostało po nich niewiele realizacji w przestrzeniach publicznych, na szczególną uwagę zasługują metalowe rzeźby tworzone w Elblągu.
W latach 70- tych zorganizowano kolejne plenery: w Poznaniu (1973, 1974), na Warszawskim Ursynowie (1977),w Lublinie (1976-79) czy Zamościu (1978). Ich charakter był nieco odmienny, podczas tych wydarzeń powstawały plenerowe rzeźby, które miały zagościć na powstających osiedlach. Można oglądać je do dziś, jedne przetrwały próbę czasu, kondycja innych pozostawia wiele do życzenia. Wszystkie zasługują na przypomnienie i docenienie.
fotografia przedstawia Marka Moszyńskiego przy pracy nad rzeźba "Lew"